Tyr (Sour) to stare miasto fenickie położone na południu Libanu około 20 kilometrów od granicy z Izraelem. Największą atrakcją miasta są pozostałości rzymskiego hipodromu. Zapraszam Was do lektury przewodnika po Tyr.
Co zobaczyć w Tyr (Sour) Liban?
Miasto powstało w 2750 roku p.n.e. Do Tyr przyjechaliśmy z północnej części Libanu. Przed samym miastem na autostradzie minęliśmy checkpoint, w którym żołnierz zlustrował nas wzrokiem z góry na dół. Do miasta dotarliśmy późnym wieczorem.
W Tyr mieliśmy okazję przejechać się jednym z tutejszych krążowników szos, a mianowicie przepięknym starym świetnie utrzymanym mercedesem 🙂
#NOCLEG
Nocleg zarezerwowaliśmy z wyprzedzeniem przez airbnb. Nasz wybór padł na obiekt o nazwie InnTown prowadzony przez Georga. Za jedną noc za 4 osoby zapłaciliśmy 115$ (około 29$ za osobę).
Gdzie nocować w Tyr Liban?
Booking.com#RESTAURACJE
W kwestii restauracji polecę tylko jedno miejsce, w którym zjedliśmy śniadanie. Mazraani Foul & Hummus znajdziecie na miejscowym suku (bazarze). Zjedliśmy tam kapitalny posiłek, w ramach którego za 5$ na osobę dostaliśmy humus w 4 rodzajach z kawą i dodatkami.
Najciekawsze atrakcje Tyr (Sour) Liban
#NADMORSKI BULWAR
Gdy już będziecie w Tyr to koniecznie odwiedźcie miejscowy bulwar nad morzem. Można sobie nim pospacerować, ale uważajcie na jeżdżące nim skutery, mimo iż jest tam tylko chodnik.
Znajdziecie tam napis “I love Sour”, przy którym można zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.
Podczas naszego pobytu na promenadzie była trumna w kolorach amerykańskiej flagi z arabskimi napisami, które wyrażały niechęć do Amerykanów.
#STAROŻYTNA NEKROPOLIA
Jedną z najciekawszych atrakcji jest starożytna nekropolia, która znajduje się nieopodal hipodromu. Wstęp jest płatny i kosztuje 6000 LBP (4$). Nekropolia powstała w II wieku naszej ery i jest wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Wzdłuż cmentarza biegnie trakt zakończony łukiem triumfalnym.
#RZYMSKI HIPODROM
Rzymski hipodrom znajduje się zaraz obok starożytnej nekropolii. Do obu miejsc obowiązuje wspólny bilet wstępu.
Hipodrom powstał również w II wieku n.e. i jest wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Obiekt jest w dosyć dobrym stanie technicznym. Do dnia dzisiejszego zachowało się kilka trybun.
Rzymski hipodrom Tyr Liban
Do hipodromu można również nieoficjalnie wejść od strony zachodniej, gdyż znajduje się tam stare wejście i ścieżka, ale musicie mieć bilet kupiony przy wejściu od strony wschodniej. Gdy weszliśmy drugi raz od zachodu, to zaraz podbiegła do nas obsługa, ale po okazaniu aktualnych biletów odpuścili.
#SUK (BAZAR)
Suk w Tyr znajduje się w centrum w zachodniej części miasta. Warto sobie nim pospacerować, gdyż można tam dobrze zjeść, zaopatrzyć się w fajne pamiątki i kupić praktycznie wszystko. Polecono nam tam fajną restaurację na śniadanie.
#PLAŻA
Plaża w Tyr znajduje się w południowej części miasta. Prezentuje się z niej ładny widok na południową stronę. W internecie widziałem mnóstwo zdjęć z plaży pełnej ludzi. Niestety ze smutkiem stwierdzam, że plaża była cała w śmieciach, wszędzie walały się opony oraz inne śmieci.
#RUINY PORTU EGIPSKIEGO
Ruiny portu egipskiego znajdują się w zachodniej części miasta. Nie wchodziliśmy do środka, jedynie zajrzeliśmy przez płot, ale miejsce i tak robi wrażenie. Obok portu znajduje się druga część rzymskich ruin, a wstęp do nich również kosztuje 6000 LBP (4$).
#SYDON
Sydon to miasto położone w połowie drogi pomiędzy Bejrutem i Tyrem. Jest to również dawne miasto fenickie. Odwiedziliśmy je w drodze do naszego ostatniego przystanku, czyli Bejrutu. W planach mieliśmy zobaczenie miejscowego zamku oraz suku.
#QASR AL-BAHR (ZAMEK MORSKI)
Zamek Morski (potocznie Zamek Krzyżowców) w Sydonie położony jest na małej wysepce u wybrzeży miasta. Kiedyś w tym miejscu mieściła się Świątynia Melkarta. Forteca została zbudowana przez krzyżowców w XIII wieku. Niestety nie udało nam się wejść, gdyż trafiliśmy tam tuż przed zamknięciem.
#SUK (SYDON)
Jak będziecie w Sydonie to zajrzyjcie na miejscowy suk, szczególnie w boczne uliczki. Można tam podejrzeć pracę lokalnych rzemieślników.
Z Sydonu pojechaliśmy do Bejrutu, o którym przeczytacie w kolejnym wpisie.
Pozostałe wpisy z wyjazdu:
Liban – praktyczne informacje przed wyjazdem
Baalbek – najciekawsze atrakcje
Bsharri (Baszarri), Las Bożych Cedrów, Wadi Kadisza – Liban przewodnik
Wodospad Baatara, Tripoli – Liban
Batrun, Klasztor św. Szarbela, Grota Jeita – Liban (przewodnik)
Bejrut – najciekawsze atrakcje
Jeśli spodobał Ci się materiał to postaw mi kawę. Pomoże mi to dofinansować mój prywatny projekt „Miasta stojące murem”, w ramach którego odwiedzam miasta i miasteczka w Polsce otoczone średniowiecznymi murami obronnymi, a następnie przygotowuję o nich materiał.
Wielkie dzięki 🙂
Kolorowe i pełne skarbów to na pewno 🙂
Uwielbiam poznawać nowe smaki, a tamte rejony świata mają coś w swojej prostocie! A dodatek jeść z lokalnymi – coś wspaniałego 🙂
To między innymi przez libańskie jedzenie zakupiłam bilety do tego kraju. Zawsze próbuję lokalnej kuchni, ile tylko mogę bądż idę na lekcję gotowania. Piękne zdjęcia! Naprawdę chce się tam od razu jechać… czekam na jesień, może się uda.
To jak polecisz po otwarciu granic to będziesz zadowolona 🙂
Albo palcem na myszce scrollując bloga 😀