Prudnik (opolskie) – przewodnik po atrakcjach (co zobaczyć?)

Prudnik położony w województwie opolskim jest kolejnym miastem, które włączyłem do projektu “Miasta stojące murem”. Miasto zachwyciło mnie swoją zabudową i ciekawym starym miastem. Do tego jesienne barwy i piękne słońce dodały mu sporo uroku. Zapraszam do przewodnika po atrakcjach Prudnika.

Co zobaczyć w Prudniku?

Prudnik odwiedziłem w październiku 2022 roku. Podczas zwiedzania dopisało piękne słońce, a kolory jesieni dodały kolejnego uroku. Prudnik odwiedziłem z powodu pozostałości murów obronnych, chociaż tak naprawdę zbyt wielu ich tam nie zostało. Niemniej samo miasto i tak jest bardzo ciekawe i zrobiło na mnie duże wrażenie.

Prudnik najważniejsze informacje

Nazwa miasta pochodzi od słowa “prąd” nawiązując do prądu rzecznego, ale w średniowieczu funkcjonowała również nazwa Neustadt.

Najstarsze ślady osadnictwa na terenie miasta sięgają paleolitu, natomiast od VIII wieku p.n.e. aż do XIII wieku n.e. miejscowe plemiona utrzymywały kontakty z Rzymianami.

Istnieje kilka historii związanych z powstaniem Prudnika, ale najbardziej prawdopodobna nawiązuje do Woka z Rożemberka, który w połowie XIII wieku zbudował tam gotycki zamek. Miasto uzyskało prawa miejskie około 1279 roku.

W 1373 roku przez Prudnik przeszła epidemia dżumy, którą przeżyła zaledwie garstka mieszkańców ukrywających się w pobliskich górach. Po powrocie spalili miejską zabudowę i rozpoczęto odbudowę miasta.

W Prudniku rozwinęło się płóciennictwo oraz garbarstwo, rzemieślnicy swoje wyroby eksportowali nawet do Holandii. Miasto było jednym z najważniejszych ośrodków gospodarczych w regionie.

Wiek XVII nie był łaskawy dla miasta, gdyż ludność została zdziesiątkowana przez wojnę trzydziestoletnią oraz epidemię dżumy. Po tym okresie jednak szybko odbudowano miasto dzięki wsparciu Habsburgów. W XVIII stuleciu Prudnik uznawany był za najbogatsze miasto Górnego Śląska.

W trakcie II wojny światowej na terenie Prudnika znajdował się podobóz obozu koncentracyjnego Auschwitz, w którym przebywało kilkaset kobiet. W wyniku walk w mieście zostało zniszczone około 15% zabudowy.

W 1938 roku w Prudniku przebywał Adolf Hitler, a towarzyszyli mu m.in. Hermann Göring i Heinrich Himmler.

Najciekawsze atrakcje Prudnika

Booking.com

Mury obronne w Prudniku

Mury obronne w Prudniku powstały najprawdopodobniej w XIV wieku, a ich długość wynosiła około 1100 metrów. W linii obwarowań znajdowały się dwie bramy miejskie (Górna, zwana Nyską i Dolna), a także trzy baszty zamknięte. W XV i XVI wieku miejskie obwarowania zostały rozbudowane. Wokół linii murów poprowadzona była druga linia murów oraz fosa.

Podczas przebudowy murów obronnych w XVI wieku zbudowano arsenał, którego najważniejszą częścią była baszta Katowska.

Do czasów obecnych przetrwała tylko wieża bramy Dolnej z XV wieku oraz baszty Mała i Katowska, a także krótki fragment murów koło nich. Obiekty te przeszły jakiś czas temu renowację, a w dawnym arsenale znajduje się Muzeum Ziemi Prudnickiej.

Rynek i ratusz w Prudniku

Rynek w Prudniku jest prostokątnym placem o wymiarach 100 metrów na około 85 metrów. W swojej historii był wielokrotnie niszczony, a ostatni raz miało to miejsce w 1945 roku, gdy zbombardowali go Rosjanie, którzy dokonali tego najprawdopodobniej przez pomyłkę w wyniku niepotrzebnego wystrzelenia znaków świetlnych przez pijanych rosyjskich żołnierzy.

Na rynku znajduje barokowo-klasycystyczny ratusz zbudowany w 1782 roku w miejscu poprzedniego, który uległ pożarowi. Na szczęście nie uległ on zniszczeniu podczas bombardowania w 1945 roku.

W północno-zachodnim narożniku rynku znajduje się kolumna maryjna z 1694 roku, która upamiętnia ofiary dżumy z 1624 roku.

Rynek otoczony jest przez mieszankę zabudowy współczesnej oraz dawnej. Warto wyróżnić zabytkowe kamienice o numerach 2,3,22,25 i 26, z czego pierwsza z nich pochodzi z drugiej połowy XVIII wieku.

Na rynku znajduje się również barokowa fontanna, która jest zaledwie rok młodsza od kolumny maryjnej oraz figura św. Jana Nepomucena z 1733 roku.

Zamek w Prudniku (Wieża Woka)

W XIII wieku w Prudniku zbudowano gotycki zamek, którego twórcą był Wok z Rożemberka. Warownia spłonęła w 1806 roku podczas pożaru, a bez szwanku wyszła jedynie wieża, pełniącą w przeszłości funkcję miejsca ostatecznej obrony, a także więzienia i magazynu żywności. Jej ściany w dolnej części mają grubość 4-5 metrów.

Wieża Woka jest obecnie punktem widokowym i uważana jest za najstarszą wieżę zamkową na Górnym Śląsku.

Kościół św. Michała Archanioła

W granicach starego miasta w Prudniku znajduje się kościół św. Michała Archanioła zbudowany w pierwszej połowie XVIII wieku w stylu późnobarokowym. Ciekawostką jest, że w 1947 roku podczas udzielania ślubu w świątyni dokonano napadu, w trakcie którego czterech napastników terroryzując bronią księdza i nowożeńców ukradło srebrną monstrancję.

Zespół klasztorny bonifratrów w Prudniku

Przy ulicy Piastowskiej mieści się zespół klasztorny bonifratrów z drugiej połowy XVIII wieku, w skład którego wchodzi kościół św. Apostołów Piotra i Pawła oraz budynki klasztorne.

Z powstaniem klasztoru związana jest historia podpułkownika Fryderyka Wilhelma von Rodera, który został ciężko ranny w bitwie pod Świebodzicami. Uleczył go brat Martinim Probus z wrocławskiej wspólnoty Braci Miłosierdzia. W podziękowaniu za wyleczenie wspomniany żołnierz rozpoczął starania o utworzenie szpitala bonifratrów w Prudniku.

Dawny zajazd w Prudniku

Przy ulicy Piastowskiej w Prudniku mieści się jeszcze jeden ciekawy budynek, a mianowicie pochodzący z XVII wieku dawny zajazd w stylu barokowym. Zalicza się go do najstarszych świeckich obiektów zabytkowych w Prudniku.

Kamieniczki przy Zamkowej

Stare miasto w Prudniku pełne jest pięknych i starych kamieniczek. W tym miejscu chciałbym wspomnieć o kilku renesansowych położonych przy ulicy Zamkowej. Najstarsze z nich pochodzą z XVII wieku.

Oprócz tego warto wspomnieć również o kilku kamienicach przy Sobieskiego, z których najstarsze pochodzą z XVIII wieku.

Legenda o studni

Nieopodal wieży bramy Dolnej znajduje się studnia, z którą związana jest pewna legenda. Dawno temu żyła kobieta imieniem Wiewióra kochająca się w mężczyźnie zwanym Wawrzkiem. Ona ostatecznie poślubiła innego, ale była nieszczęśliwa. Mimo, że oboje kochali się bardzo nie mogli być razem. Pewnego dnia ona poprosiła go o wykopanie studni przy Dolnej Bramie. Po wielu dniach pracy udało mu się dokopać do żyły wodnej. Studnia jest symbolem ich miłości.

Zakłady Przemysłu Bawełnianego “Frotex”

Przy ulicy Nyskiej znajdują się ciekawe budynki dawnych Zakładów Przemysłu Bawełnianego “Frotex”, które pierwotnie nazywały się „S. Fränkel” Tischzeug & Leinwand Fabrik, a budynki w których działały powstały w 1845 roku. Firma działała do 2010 roku, a stare zabudowania niszczeją. Część z nich wykorzystują inne przedsiębiorstwa. Charakterystycznym elementem jest wieża ciśnień.

Klasztor św. Józefa

W Prudniku-Lesie działa zespół klasztorny św. Józefa z XIX wieku. Osobiście tam nie byłem, ale podobno warto odwiedzić go wieczorem.

Park Miejski w Prudniku

Park Miejski w Prudniku położony jest na południowy-zachód od starego miasta. Powstał w XIX wieku i jest ciekawym miejscem wartym zobaczenia. Wpisany jest na listę zabytków. Na jego terenie warto zobaczyć ażurową altanę z XIX wieku oraz dawny szachulcowy szalet parkowy z tego samego okresu.

Zbór Zielonoświątkowy i cmentarz żydowski

Będąc w Prudniku warto zwrócić uwagę na zbór Kościoła Zielonoświątkowego z 1906 roku przy Kolejowej. Kiedyś mieścił się w nim dom przedpogrzebowy. Na tyłach budynku jest kirkut z 1860 roku, na którym zachowało się około 140 nagrobków.

Willa rodziny Fränkel

przy ulicy Kościuszki mieści się piękna willa z XIX wieku w stylu klasycystycznym. Służyła ona rodzinie Fränkel, która zbudowała budynki dawnego Frotexu. Obecnie mieści się w nim Prudnicki Ośrodek Kultury.

Z ciekawych miejsc warto wyróżnić jeszcze dworzec kolejowy z XIX wieku oraz willę przy Nyskiej 2 z tego samego okresu.

Prudnik jest niepozornym miastem skrywającym mnóstwo ciekawych perełek. Bardzo chętnie wrócę jeszcze do tego miasta, ponieważ mimo niewielkiej ilości murów obronnych, które pozostały, to bardzo mi się to miasto spodobało.