Albania – informacje praktyczne przed wyjazdem (Jak zaplanować podróż do Albanii)

Albania jest bardzo ciekawym kierunkiem, który może stanowić fajną alternatywę dla osób chcących odwiedzić nowy kraj. Albania to dużo tańsza opcja niż kraje nad Adriatykiem, a jednocześnie jeszcze wciąż skrywająca wiele tajemnic przed podróżnikami. Albania to piękna riwiera, a także ciekawe góry i zabytki. Zapraszam Was do lektury poradnika zawierającego praktyczne informacje przed wyjazdem do Albanii.

Albanię odwiedziłem we wrześniu 2025 roku i byłem bardzo ciekaw tego kraju, którego nie miałem okazji wcześniej poznać. Dotychczas z okolicznych państw udało mi się zobaczyć nieco Grecji, spędzić trochę czasu w CzarnogórzeChorwacji. Albania zapisała się w moim sercu jako ciekawy kraj do zwiedzenia. W tym przewodniku chciałbym się z Wami podzielić informacjami praktycznymi, które pozwolą Wam zaplanować wycieczkę do tego kraju.

Jak dotrzeć do Albanii?

Albania jest krajem, do którego podróż samochodem może stanowić pewne wyzwanie, ale będąc na miejscu widziałem auta z polskimi rejestracjami. Najprostszym sposobem jest przelot samolotem do Tirany. Z wielu polskich lotnisk można dolecieć tam linią Wizzair i Ryanair. Kupując bilety z większym wyprzedzeniem na wrzesień 2025 za przelot z Katowic do Tirany zapłaciłem 180 zł za osobę z małym bagażem podręcznym w obie strony. Temperatura na miejscu była na tyle wysoka, że bez problemu można było kąpać się jeszcze w morzu.

Wynajem samochodu w Albanii

Jeśli chcecie zobaczyć nieco więcej to wynajem samochodu będzie bardzo ważnym aspektem podróży. W okolicy lotniska mieści się wiele firm wynajmujących auta, a my skorzystaliśmy z polecenia podrzuconego nam przez znane lokalne biuro podróży prowadzone przez polską firmę. Z uwagi na podróż w większym gronie musieliśmy wynająć auto sześcioosobowe. Sam kontakt był bezproblemowy przez whatsapp, na miejscu czekał na nas pracownik, który wydał nam auto, umowę i przyjął płatność gotówką (była również opcja płatności kartą). Za 385 euro na 7 dni otrzymaliśmy VW Tourana z manualną skrzynią biegów, który posiadał niedziałające pasy w drugim rzędzie siedzeń. Niestety dzień później okazało się zupełnie przypadkiem, że nie zamykają się drzwi po prawej stronie samochodu zarówno z przodu, jak i z tyłu. Po kontakcie z firmą wyszło, że pracownicy wydając samochód wiedzieli o tym i uznali, że to nie problem zatajając przed nami stan faktyczny. Co ciekawe w tym samym czasie na placu stał drugi taki sam samochód z automatyczną skrzynią biegów i działającymi pasami, ale firma tłumaczyła to tym, że samochód jest zarezerwowany dla kogoś innego. Rozmowa z firmą kręciła się wokół stwierdzeń “to nie problem, nikt Wam nic nie ukradnie”, “zapomniałem Wam powiedzieć, ale części są zamówione”, “był środek nocy i zapomniałem Wam powiedzieć”, “widziałem, że macie małe plecaki” itp. Ogólnie chcieliśmy, aby wymieniono auto lub naprawiono usterkę. Niestety rozmowa z nimi była błędnym kołem do momentu, gdy użyłem ciężkich argumentów w postaci przedstawienia sytuacji na blogu, czego nie chciałem robić wcześniej. Dopiero wówczas pracownik powiedział, że skontaktuje się z mechanikiem i da znać. Ostatecznie po dłuższej chwili przyjechał do nas autem, które wcześniej widzieliśmy na parkingu, tłumacząc to tym, że kilka dni wcześniej wymieniali w nim silnik i on teraz jeździ i obserwuje. Zakładam, że część powyższych informacji nie była prawdziwa, jednakże zostawili nam ten samochód i powiedział, że jeśli mechanik nie wyrobi się w jakimś określonym czasie, to mamy wziąć ten samochód. Ostatecznie tak się stało i do końca wyjazdu jeździliśmy drugim samochodem, który okazał się być w porządku, poza brakami w oleju silnika, które wyszły w górach na stromych podjazdach, gdy w samochodzie zaczęły pojawiać się komunikaty komputera o niskim ciśnieniu oleju. Z firmą kontaktowałem się przez whatsapp pod nr telefonu +355 69 486 5654.

Jeśli będziecie jeździć po Albanii to pamiętajcie, aby robić to zgodnie z przepisami, gdyż policja stoi bardzo często z radarami, albo zwykłymi kontrolami i łatwo wpaść. Drogi są całkiem niezłe, ale w wielu miejscach jest ruch duży. Niestety ceny paliwa są wysokie, a paliwo kosztuje około 7,5 zł za litr.

Drogi w Albanii są bezpłatne, wyjątkiem jest autostrada A1 na północ od Tirany w kierunku Szkodry, która kosztuje 2,5 euro. Wkrótce również tunel pod górą, gdzie mieści się Przełęcz Llogara również będzie płatny, gdyż widzieliśmy bramki, które były już na ukończeniu budowy.

W miastach nie spotkaliśmy się z płatnym parkowaniem, jednakże w centrum Ksamilu lepiej zostawić auto na płatnych parkingach, gdyż parkowanie w niedozwolonych miejscach może kosztować kilkadziesiąt euro, jeśli otrzymacie mandat.

Noclegi w Albanii

W tym akapicie przedstawię Wam noclegi w Albanii, z których korzystałem. Przyznam, że bardzo zawiodłem się na pierwszym noclegu w Durres, ale kolejne były już w porządku. Szukaliśmy noclegów, które pomieszczą 6 osób.

Nocleg w Durres

W Durres nocowaliśmy w miejscu, które na bookingu nazywa się Sea View Apartments. Sam apartament był przestronny, miał dwie sypialnie i salon z kuchnią. Za jedną noc zapłaciliśmy 60 euro za 6 osób, a przynajmniej mieliśmy tyle zapłacić. Na miejscu miał być do dyspozycji parking, który okazał się być pełny, więc nie mogliśmy na nim zaparkować. Dodatkowo okazało się, że mieszkanie było otwarte i nieposprzątane. Mówiąc krótko był tam ogromny burdel, nie było czystych ręczników i pościeli. Na miejsce przybyliśmy o 3 rano, gdyż nasz lot był późnym wieczorem z Polski. Od razu zadzwoniliśmy do właścicieli budząc ich, ale odpowiedź brzmiała “jest środek nocy”.  Ostatecznie wykonałem zdjęcia, które wysłałem właścicielom z informacją, że nie zamierzamy płacić pełnej kwoty. Otrzymałem jedynie informację, że porozmawiamy rano i będzie zniżka. Rano się nikt nie skontaktował, więc zaproponowaliśmy zniżkę 50%, co ostatecznie zostało zaakceptowane. Dodatkowo warto wspomnieć, że właściciel skontaktował się ze mną jeszcze tego samego dnia przed przyjazdem mówiąc, że z zarezerwowanym mieszkaniem jest problem i jest coś z wodą i dostaniemy mieszkanie o podobnym standardzie w tym samym budynku. 

Gdy zgłosiliśmy problem po przylocie właściciel próbował tłumaczyć się na różne sposoby, najpierw że obsługa pomyliła mieszkania, potem że zapomniała i jeszcze kilka innych pokrętnych tłumaczeń. Świadczyło to o tym, że po prostu zawalili, ale z samym powodem ściemniali. Dodatkowo zastrzegli sobie, żeby nie wystawiać im złej oceny. Ogólnie samo mieszkanie było w porządku, poza faktem, że było nieprzygotowane dla gości.

Nocleg w Beracie

W Beracie wybraliśmy Marl’s Home, które położone było na zboczu zamkowego wzgórza. Dom był położony w zacisznym miejscu, a dookoła rozciągał się piękny widok. Do domu był dosyć stromy podjazd, ale ostatecznie samochód dał radę. Samo miejsce ma ocenę 8,6/10, a właściciele byli w porządku. Do dyspozycji mieliśmy trzy pokoje, łazienkę, a jeden z pokoi miał kuchnię. Za jedną noc zapłaciliśmy 54 euro za 8 osób.

Nocleg w Porto Palermo

Szukając noclegu w Porto Palermo wynajęliśmy pokoje w Villa The Old Bakery położonej w pobliskim Qeparo. Pokoje były sporymi mieszkaniami, gdzie do dyspozycji był salon z aneksem kuchennym, łazienka i sypialnia. Jeden taki pokój kosztował 44 euro za 2 osoby.

Nocleg w Sarandzie

W Sarandzie wybraliśmy Saranda Skyline Apartments, które było położone nieco na południu, ale w dniu przyjazdu otrzymaliśmy inną lokalizację, w której znajdował się Hotel Beva. Wydaje mi się, że obiekt przeniósł się, gdyż Skyline nie jest dostępny na booking. Sam apartament posiadał dwie sypialnie, łazienkę i salon z niewielkim aneksem kuchennym. Największym plusem był ogromny taras z ładnym widokiem na morze. Noc kosztowała 50 euro za 6 osób.

Nocleg w Gjirokastrze

W Gjirokastrze wybraliśmy Villa Banushi z oceną 9,4/10. Miejsce było położone na wzgórzu pośród nowszej części miasta, która nie urzekała wyglądem, natomiast sam nocleg był super. Do dyspozycji mieliśmy ogromne mieszkanie z trzema sypialniami, wielkim salonem, kuchnią i dwoma łazienkami. Nocleg kosztował 91 euro za 6 osób.

Nocleg w Szkodrze

W Szkodrze wybraliśmy Shkodra Harmony Residences, a w cenie 175 euro za 2 noce i 6 osób otrzymaliśmy dwa apartamenty, pierwszy posiadał salon z aneksem kuchennym, sypialnią i łazienką. Drugi był identyczny, ale posiadał jeszcze drugą sypialnię. Jego ocena 9,5/10 odzwierciedlała wygodę. Do dyspozycji mieliśmy jeszcze podziemny parking. Z tym noclegiem mieliśmy nieco dziwną przygodę, a mianowicie napisali do nas w dniu przyjazdu z informacją, że do opłacenia będzie podatek miejski w kwocie 1 euro za osobę za dzień, a opłatę należy uregulować gotówką. W sumie normalna rzecz, ale w potwierdzeniu z bookingu podczas rezerwacji była informacja, że podatek miejski jest wliczony. Niby kwota niewielka, ale przy tej ilości osób i 2 nocach kwota wyniosła 12 euro. Odpisałem, że w potwierdzeniu posiadam informację, że podatek jest wliczony w nocleg i przedyskutujemy sprawę na miejscu. Po przyjeździe nikt już nie poruszał tego tematu i ostatecznie nie zapłaciliśmy go. Nie wiem, czy wynikało to z błędu, czy próby niewielkiego oszustwa. Niemniej sam nocleg był w porządku.

 

Plan zwiedzania Albanii

Nasz plan zwiedzania Albanii ułożyliśmy w oparciu o najbardziej popularne miejsca, a także te, na których nam zależało. Do zobaczenia ich niezbędny był samochód. Poszczególne atrakcje opiszę w osobnych artykułach.

Dzień 1:

Przylot do Tirany (w nocy), odbiór samochodu, przejazd do Durres, zwiedzanie miasta, Klasztor w Ardenicy, przejazd do Beratu i wieczorne zwiedzanie dolnej części miasta.

Dzień 2:

Zwiedzanie Beratu i zamku, Przełęcz Llogara, Kanion Gjipe, przejazd do Qeparo (okolica Porto Palermo).

Dzień 3:

Zwiedzanie zamku Porto Palermo, plaża Borsh, przejazd do Sarandy, Zamek w Sarandzie, Ksamil o zachodzie słońca.

Dzień 4:

Butrint, Blue Eye i przejazd do Gjirokastry.

Dzień 5:

Zwiedzanie Gjirokastry (zamek i stare miasto), akwedukt Ali Paszy, przejazd do Szkodry.

Dzień 6:

Przejazd do Theth (Góry Przeklęte), zwiedzanie okolicy i krótki trekking do wodospadu, w drodze powrotnej przejazd nad Jezioro Szkoderskie.

Dzień 7:

Zwiedzanie zamku Rozafa w Szkodrze, zamek w Kruji i przejazd na lotnisko.

Karta esim w Albanii

W ostatnim czasie bardzo popularne stały się karty esim, które można kupić przez aplikację lub stronę. Na rynku jest wiele firm, a ja do niedawna korzystałem z aplikacji Airalo, którą możecie pobrać na swój telefon. Jednakże zraziłem się po ostatnim pobycie w Szkocji, gdzie karta łączyła się z siecią EE i w górach miałem fatalny zasięg, a w tych samych miejscach Vodafone miało pełny zasięg LTE. Dodatkowo karta sim z Airalo miała duży kłopot z zainstalowaniem się w telefonie. 

Po krótkim porównaniu ofert zdecydowałem się na skorzystaniu z oferty firmy Maya, która co prawda nie ma aplikacji na telefon, ale bez problemu kartę esim kupicie przez stronę internetową. W Albanii Maya również korzysta z sieci Vodafone. 5GB na 10 dni kosztowało 9 dolarów. Po zakupie karty otrzymacie kod QR z kartą esim na maila, a instalacja jest banalnie prosta. Gorąco polecam.

Zamów kartę esim do Albanii

Waluta i pieniądze w Albanii

Walutą obowiązującą w Albanii jest lek albański, czyli ALL. W momencie publikacji artykułu 1 zł to 0,044 ALL. Dodatkowo w wielu miejscach akceptowalne jest euro, które często przeliczane jest po kursie 1:100, co może być łatwe, ale niekoniecznie opłacalne. Wiele miejsc stosuje bardziej dokładny przelicznik w zależności od kursu np. 1 euro za 96 leków. Zdarza się, że w przypadku płatności euro kurs zostanie zaokrąglony na niekorzyść klienta, albo przy płatności w lekach otrzymamy resztę w euro.

Niestety w wielu miejscach nie można płacić kartą, nawet pomimo obecności logo Visa czy Mastercard. Przed zakupem upewnijcie się, czy płatność kartą jest możliwa. Dodatkowo wypłaty z bankomatów są wszędzie płatne. W internecie można znaleźć informacje, że niektóre banki nie pobierają prowizji, ale jest to już nieaktualne. Każda wypłata to prowizja w wysokości od 500 do 700 ALL (czyli 5-7 euro), co niestety jest sporą kwotą.

Sugeruję z Polski zabrać Euro, a następnie wymieniać je w kantorach, które są wszędzie, a gdy jest możliwość to płacić gotówką w Euro lub kartą.

Ceny w Albanii

Ceny noclegów pokazałem w jednym z wcześniejszych akapitów, ale w zależności od miejsca wynosiły one od 8 do 22 euro za osobę. Jedzenie w sklepach jest raczej tanie. Restauracje również nie były specjalnie drogie. Najdroższe było paliwo, które kosztowało około 7,50 zł za litr.

Wstępy do atrakcji kosztowały zazwyczaj około 3-4 euro, wyjątkiem był Butrint, gdzie bilet kosztował 1000 ALL (10 euro). Niestety w atrakcjach nie dało się płacić kartą.

Przykładowe ceny:

  • kawa espresso od 100 ALL (ponad 4 zł)
  • chleb ponad 100 ALL ( ponad 4 zł)
  • masło około 200 ALL (około 9 zł)
  • ser około 200 ALL (około 9 zł)
  • 15 jaj ponad 300 ALL (ponad 13 zł)
  • woda 1,5 litra 50 ALL (ponad 2 zł)
  • piwo około 100 ALL (ponad 4 zł)
  • paliwo od 165 ALL (ponad 7 zł)

Czy Albania jest bezpieczna?

Albania uznawana jest za bardzo bezpieczny kraj dla turystów. Właściciel wypożyczonego auta sugerował nawet, że mimo braku zamknięcia nikt nam nic z niego nie ukradnie. Będąc tam należy przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa, takich jak pilnowanie się w zatłoczonych miejscach, nie zostawianie cennych rzeczy w aucie na widoku, a jeśli to możliwe unikanie podróżowania szczególnie poza miastem po zmroku.

Trzeba pilnować się przy płaceniu, aby reszta była wydawana prawidłowo, ponieważ zdarzało się, że miejscowi mieli problem z właściwym wydaniem reszty. Podczas całej podróży nikt nas nie zaczepiał, ale drodze powrotnej z Gór Przeklętych doświadczyliśmy agresji drogowej, gdy narwany kierowca próbował nas wyprzedzić na górskiej wąskiej i krętej drodze, a gdy zatrąbiłem na niego to zablokował drogę i wyszedł z auta, aczkolwiek tylko pogroził i odjechał.

Język w Albanii

Obowiązującym językiem urzędowym w Albanii jest albański, ale co mnie zaskoczyło na miejscu wiele osób mówi po angielsku na poziomie komunikatywnym. Tylko w kilku przypadkach musieliśmy wspomagać się słownikiem.

Albańskie jedzenie

Będąc w Albanii warto spróbować lokalnego jedzenia, do którego można zaliczyć:

  • byrek, czyli placek z ciasta nadziewany serem, szpinakiem lub mięsem
  • Tave Kosi, czyli zapiekanka z jagnięciny i jogurtu
  • qofte, czyli albańskie kotleciki przypominające nasze popularne mielone

Restauracje, z których korzystaliśmy w Albanii opiszę w poszczególnych artykułach związanych z konkretnymi miejscami.

Jaki dokument jest potrzebny do wjazdu do Albanii?

Polacy mogą do Albanii wjechać na dowód osobisty i paszport. Ja sugeruję paszport, ponieważ przy odprawie paszportowej na albańskim lotnisku można skorzystać z automatycznych skanerów, zamiast stać w kolejce do okienka. Zdecydowanie przyspiesza to przejście przez ten etap.

Ubezpieczenie do Albanii

Podróżując za granicę nie ruszam się bez dobrego ubezpieczenia. Ubezpieczenie do Albanii kosztowało mnie około 150 zł na kwotę 600000 zł na 7 dni za 2 osoby. Dodatkowo miałem ubezpieczenie bagażu na kwotę 10000 zł. Pamiętajcie, że karta EKUZ nie działa na terenie Albanii

Pamiętaj o zakupie ubezpieczenia przed wyjazdem

Latanie dronem w Albanii

Latanie dronem w Albanii objęte jest podobnymi przepisami jak w Polsce. Jeśli posiadacie polskie uprawnienia, to możecie latać zgodnie z ich specyfikacją. Nie wolno latać w pobliżu lotnisk i obiektów wojskowych. Nie wolno przekraczać 120 metrów AGL, trzeba zachować minimum 50 metrów od tłumu i latać tylko za dnia. Według informacji na stronie Albańskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego (AAC) należy drona z kamerą zarejestrować, co kosztuje 10 euro, ale nie znalazłem nigdzie żadnego formularza.

Albania to bardzo ciekawy i zróżnicowany kraj. Najbardziej podobała mi się albańska riwiera i Góry Przeklęte, a także miasto Berat, które urzeka klimatem. Albania jest idealnym krajem na podróż zarówno dla osób lubiących plaże, jak również dla tych chcących zwiedzać.

Jeśli spodobał Ci się materiał to postaw mi kawę. Pomoże mi to dofinansować mój prywatny projekt „Miasta stojące murem”, w ramach którego odwiedzam miasta i miasteczka w Polsce otoczone średniowiecznymi murami obronnymi, a następnie przygotowuję o nich materiał.
Wielkie dzięki 🙂

Podobne wpisy

8 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *