Góry Durmitor należą do jednych z najpiękniejszych widokowo miejsc w Czarnogórze. Podziwiać je można przejeżdżając malowniczą drogą P14, która biegnie na południe od nich. Do pięknych miejsc w Durmitorze należy również Jezioro Czarne, które położone jest w pobliżu Žabljaka.

Žabljak

Žabljak jest niewielką miejscowością położoną u podnóża gór Durmitor w północnej Czarnogórze. Jest świetną bazą noclegową, aby zobaczyć pobliskie góry, jak i całą okolicę. Samo miasto nie oferuje specjalnie atrakcji, ale jeśli planujecie odwiedzić Durmitor, to z pewnością tam dotrzecie.

Žabljak noclegi

Žabljak posiada ogromną bazę noclegową, gdzie każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. Na nocleg wybraliśmy Apartmani Albion z oceną 9.1. Za dwie noce i trzy osoby zapłaciłem 445 zł. W tej cenie mieliśmy spory apartament z aneksem kuchennym i łazienką, a lokalizacja była bardzo dobra w samym centrum miasteczka. Nie było również żadnego problemu z parkowaniem. Z czystym sumieniem mogę polecić ten obiekt. Kilkanaście metrów od domu mieści się piekarnia otwarta od rana do wieczora.

Žabljak restauracje

Žabljak oprócz bazy noclegowej oferuje również sporo restauracji. My odwiedziliśmy Caffe Pizzeria Lazar, gdzie za 3 osoby zapłaciliśmy nieco ponad 20 euro. Kebaby, które tam zjedliśmy były smaczne.

Jezioro Czarne (Crno jezero)

Jezioro Czarne (Crno jezero) położone jest w górach Durmitor na zachód od Žabljaka i będąc tam koniecznie trzeba je zobaczyć. W pobliże akwenu można podjechać samochodem i zostawić go na parkingu znajdującym się około kilometra od jeziora. Przejście do niego powinno wam zająć około 10-15 minut. Z centrum Žabljaka można również podejść spacerem, a do wspomnianego parkingu to nieco ponad 2 km (około 30 minut marszu).

Jezioro Czarne położone jest malowniczo w górach i składa się tak naprawdę z dwóch akwenów. Położone jest na wysokości 1500 m nad poziomem morza. Podobno kanał łączący je w okresie letnim wysycha.

Jezioro położone jest w parku narodowym, do którego wstęp kosztuje 5 euro od osoby. Można tam wynająć sprzęt m.in. łodzie, a pełny cennik znajduje się na stronie.

Góry Durmitor

Góry Durmitor są częścią Gór Dynarskich. Najwyższy szczyt Bobotov Kuk ma 2523 metry i można na niego wejść. W pobliżu szlaku znajduje się nawet niewielki parking. Po wejściu na teren parku trzeba kupić bilet za 5 euro i można tego dokonać u rangera, który kręci się przy drodze P14. Często spotkać go można na licznych parkingach.

Północna droga Durmitor

Góry Durmitor można objechać wokół, od południa drogą P14, a od północy wąską drogą, z której można podziwiać kanion rzeki Tara. Droga ta jest bardzo wąska i nawet osobówką ciężko jest się tam minąć. Niemniej, jeśli zdecydujecie się to gwarantuję piękne widoki. Ja zdecydowałem się na dojechanie do wspomnianego punktu widokowego.

Droga P14 Durmitor

Droga P14 biegnąca w południowej części Durmitoru jest bardzo malowniczą trasą, którą koniecznie trzeba przejechać samochodem. Zaczyna się kilka kilometrów na południe od Žabljaka i ma ponad 40 kilometrów długości. Kończy się na wschodzie nad Jeziorem Pivsko. Po drodze przejeżdża się przez kilka przełęczy, a w wielu miejscach można zatrzymać się i podziwiać niesamowite widoki. Dużym plusem jest to, że w porównaniu do drogi północnej droga ta nie jest aż taka wąska i w dużej mierze można bez problemu minąć się z pojazdem jadącym z przeciwka. Oczywiście i tak trzeba uważać, gdyż są węższe fragmenty.

Ostatni fragment bliżej jeziora Pivsko prowadzi lasem, gdzie drogą jest węższa, a jej końcówka w pobliżu zbiornika jest kręta i pełna wykutych w skale ciemnych tuneli.

Jezioro Pivsko

Po dojechaniu do końca drogi Waszym oczom ukaże się niesamowite jezioro Pivsko z ciekawą błękitną barwą wody. Możecie w tym miejscu zawrócić, skręcić w drogę północną, albo pojechać na kawę lub obiad do pobliskiej miejscowości Plužine. My skorzystaliśmy z tej ostatniej opcji i wróciliśmy dokładnie tą samą drogą, gdyż wracając mogliśmy podziwiać piękne widoki ponownie, ale tym razem od drugiej strony.

Durmitor, jak i cała okolica zrobiła na nas ogromne wrażenie i nie wyobrażam sobie, aby odwiedzić Czarnogórę i nie być tam.

Jeśli spodobał Ci się materiał to postaw mi kawę. Pomoże mi to dofinansować mój prywatny projekt „Miasta stojące murem”, w ramach którego odwiedzam miasta i miasteczka w Polsce otoczone średniowiecznymi murami obronnymi, a następnie przygotowuję o nich materiał.
Wielkie dzięki 🙂

Podobne wpisy

10 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *